Marsz przeciwko "Zielonemu Ładowi" przeszedł ulicami Warszawy
Uczestnicy marszu przeszli z placu Zamkowego, przez centrum miasta, do Sejmu.
Według szacunków Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa w proteście wzięło udział ok. 30-35 tys. osób. Organizatorzy - NSZZ "Solidarność" oraz NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" - nie podali liczby uczestników.
Protestujący nieśli polskie flagi i transparenty z napisami: "Precz z Zielonym Ładem", "Niech Bruksela żre robaki, my wolimy schabowego i ziemniaki". Sadownicy z Grójca wieźli kilkumetrową figurę śmierci z kosą. Można też było zobaczyć hasła: "My rolnicy chcemy wyjść z Unii Europejskiej", "Wszyscy jesteśmy rolnikami", "Tak dla CPK", "Lokaje Niemiec i Rosji - Ręce precz od prezydenta RP", "Niepodległość = polexit", "Teraz Usłyszysz Same Kłamstwa".
"Nie pozwólmy na to. Jesteśmy jedną wielką siłą, jesteśmy Polakami. Tworzymy siłę, której nikt nie będzie miał możliwości się przeciwstawić" - apelował przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” Tomasz Obszański powiedział do zgromadzonych przed Sejmem związkowców. Podkreślił, że to przez "Zielony Ład" rosną ceny energii, a społeczeństwo ubożeje.
Wśród uczestników marszu byli obecni politycy Prawa i Sprawiedliwości, z liderem ugrupowania Jarosławem Kaczyńskim na czele. Obecny był też poseł Konfederacji Grzegorz Braun, a także były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.
Szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda poinformował przed Sejmem, gdzie zakończył się marsz, że związkowcy mają już ponad 150 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum mającym zobowiązać prezydenta, parlament i rząd do odrzucenia europejskiej polityki klimatycznej zawartej w "Zielonym Ładzie". Aby wniosek trafił do Sejmu, musi się pod nim podpisać 500 tys. osób.
"Jeśli Tusk nie wyrazi zgody na referendum, mamy przygotowane alternatywy" - oświadczył szef "S". Wyjaśnił, że jeśli będzie trzeba, związkowcy będą zbierać podpisy pod projektem noweli ustawy o referendum, tak "by po zebraniu miliona podpisów Sejm nie miał nic do gadania".
Delegacja związkowców spotkała się też z marszałkiem Szymonem Hołownią, któremu przekazała petycję z prośbą o poparcie ich postulatów. "Oczywiście powiedziałem panu marszałkowi, że sprawy Zielonego Ładu nie odpuścimy, że dla mnie i dla wszystkich protestujących na zewnątrz sprawa jest jasna - w tym kształcie Zielony Ład do kosza. Precz z Zielonym Ładem" - oświadczył potem Piotr Duda. Wcześniej związkowcy przekazali swoją petycję p.o. dyrektora Przedstawicielstwa KE w Polsce Bartłomiejowi Balcerzykowi.
Rzecznik prasowy NSZZ Rolników Indywidualnych "S" Adrian Wawrzyniak powiedział PAP, że na marsz przyjechała "ogromna liczba osób, więcej niż (na protest rolników-PAP) 6 marca". "Widać, że to jest morze ludzi, ogromna rzesza Polaków, która tutaj przybyła - rolników, górników, hutników. Jest tu dzisiaj cała Polska" - dodał.
Protest poparł Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników (OOPR). "Pragniemy wyrazić swoje poparcie dla każdej inicjatywy, która sprzeciwia się wprowadzaniu szkodliwych rozwiązań związanych z Zielonym Ładem" - napisano w komunikacie.(PAP)
bk/ ann/ mhr/